RISOTTO Z ŁOSOSIEM
Dzisiaj mam dla Was kolejną odsłonę dania z łososiem, tym razem zdecydowałam się na dość klasyczne risotto, które urozmaiciłam dodając rybę. Na początku nie byłam przekonana co do podgrzewania wędzonego łososia, zwykle jadam go na zimno, ale uznałam, że warto spróbować i nie myliłam się! Łosoś MOWI odnalazł się w tej sytuacji znakomicie, a jego smak zdecydowanie wzbogacił to danie 🙂 Do tego niewielka ilość otartej skórki z cytryny i można powiedzieć, że przy małym wysiłku mamy niebo w gębie.
A jeśli tak jak ja kochacie risotto, to przypominam, że na stronie już są dwa przepisy na to włoskie cudo: wersja bazyliowa ze szparagami, oraz wersja botwinkowa.
Składniki
- 140 g ryżu arborio (do risotto)
- 1 cebula
- 1 ząbek czosnku
- 4 łyżki masła
- 2 łyżki oliwy
- ok. 700 ml bulionu warzywnego
- 1/2 szklanki białego wytrawnego wina
- 4 łyżki drobno startego parmezanu
- 4 plastry wędzonego łososia MOWI
- garść pomidorków koktailowych
- 2 łyżki drobno posiekanej natki pietruszki
- 2 łyżeczki otartej skórki z cytryny
- sól, pieprz do smaku
Sposób przygotowania
- Cebulę bardzo drobno posiekaj.
- Czosnek przepuść przez praskę.
- Plastry łososia porwij na mniejsze kawałki.
- W garnku zagotuj bulion.
- Na dużej patelni rozgrzej 2 łyżki masła i 2 łyżki oliwy.
- Dodaj cebulę i podsmażaj kilka minut na wolnym ogniu, do momentu aż zmięknie.
- Dodaj czosnek. Wymieszaj.
- Dodaj ryż, wymieszaj tak, żeby cały ryż pokrył się tłuszczem. Smaż 2 min.
- Dodaj wino, wymieszaj i odparuj.
- . Dodaj 1 chochlę gorącego bulionu, wymieszaj.
- . Kiedy ryż wchłonie cały bulion dodaj kolejną chochlę, dodawaj bulion aż do momentu gdy ryż będzie miękki.
- . Patelnię zdejmij z ognia, dodaj potarty parmezan, 2 łyżki masła, skórkę otartą z cytryny, natkę pietruszki i 3/4 łososia. Wymieszaj dokładnie i zostaw pod przykryciem na 2 min.
- . Dopraw do smaku.
- . Pomidorki pokrój w ćwiartki.
- . Risotto wyłóż na talerze, na wierzchu połóż resztę łososia i pomidorki.
Wskazówki
Wino wytrawne możecie zastąpić wytrawnym cydrem – często tak robię i bardzo polecam, bo w daniu zostaje fajny posmak cydru 🙂
Nawet jeśli nie przepadacie (tak jak ja) za skórką z cytryny to akurat w tym przepisie powinna Wam posmakować, jest jej niewiele, ale subtelnie podkreśla smak dania.
